Nazwa Wyspy Boromejskie wywodzi się od rodu Boromeuszy. Wyspy są w ich posiadaniu od XIV wieku po dzień dzisiejszy. Boromeusze nadal posiadają wyłączne prawo do dokonywania połowu ryb w wodach jeziora Maggiore. Jak dostać się do Stresy i na Wyspy Boromejskie opisywałam w poprzednim poście, który znajdziecie tutaj. W skład archipelagu wchodzi pięć niewielkich wysp, z których nas interesują trzy:
Wyspy Boromejskie: Isola Bella (Piękna Wyspa)
Przeważającą część wyspy zajmuje ogrodzony teren pałacu oraz przylegający doń ogród. Hrabia Karol III rozpoczął budowę tego przepięknego barokowego założenia dla swojej żony Izabeli. To właśnie stąd wzięła się nazwa wyspy (zdrobnienie imienia Isabella to Bella). Całość miała przypominać kształt statku. Zwiedzanie rozpoczyna się od przejścia przez komnaty pałacowe.
Obowiązuje tylko jeden kierunek zwiedzania więc niemożliwe jest, żeby się zgubić lub coś przeoczyć. Z każdej z komnat rozpościera się wspaniały widok na jezioro, sąsiednie wyspy i linię brzegu majaczącą na horyzoncie. Wyposażenie każdej z komnat jest bardzo bogate i imponujące. Na najniższym poziomie znajdują się pomieszczenia imitujące groty i muszle, zdobione w motywy morskie. Bezpośrednio z nich wychodzimy do ogrodów.
Warto wejść w każdy zaułek i każdą alejkę żeby nie pominąć takich atrakcji jak „las” bambusowy czy małej szklarni ze storczykami. Stałymi mieszkańcami są białe pawie spacerujące dumnie po całym terenie.
Bilet wstępu do pałacu to koszt 17 euro. Ja polecam opcję łączoną z wejściem na Isola Madre. Cena to 24 euro. Wszystkie informacje o pozostałych opcjach biletowych znajdziecie tutaj.
Oprócz tego na wyspie znajduje się kilka uroczych i wąskich uliczek, gdzie możemy kupić lokalne pamiątki, zjeść, czy wypić dobre espresso czekając na kolejny prom.
Wyspy Boromejskie: Isola dei Pescatori (Wyspa Rybaków)
Wyspa o największej gęstości zaludnienia z Wysp Boromejskich. Znajduje się na niej wioska rybacka oraz kilka restauracji, które specjalizują się w daniach z ryb. Wielu turystów zatrzymuje się na Wyspie Rybaków na szybki obiad, by skosztować lokalnych przysmaków.
Isola Madre (Wypa Matka)
Największa z archipelagu Wysp Boromejskich i jednocześnie najbardziej oddalona od Stresy. Cały jej obszar jest biletowany, nie ma więc sensu płynąć na nią jeśli nie zamierzacie zakupić biletów wstępu. Pierwsze założenie pałacowe powstało właśnie tutaj. Pałac jest starszy, ale architektonicznie dużo prostszy niż ten na Isola Bella. Nie oznacza to, że jest mniej ciekawy. W jego wnętrzach możecie podziwiać między innymi wystawę marionetek. Wrażenie robi również komnata z iluzjonistycznymi, florystycznymi freskami.
Wyspa jest jednym wielkim ogrodem botanicznym. Cennym okazem jest największy w Europie cyprys kaszmirski (ma ponad 200 lat), rosnący przed pałacem. Obecnie umocowany jest linami. W 2006 roku podczas potężnej burzy został wyrwany z ziemi razem z korzeniami. Na szczęście udało się go ocalić i zasadzić ponownie. Ucierpiała również stara i piękna kolekcja azalii, rododendronów oraz kamelii, które dosłownie spłynęły do jeziora razem z masą ziemi. Obecnie ogród botaniczny wrócił już do swojego blasku. Warto odwiedzić go szczególnie w okresie wiosny i na początku lata, gdy wszystko jest oszałamiająco zielone. Podczas naszej czerwcowej wizyty w pełnym rozkwicie były ogromne, błękitne hortensje. O wiele większe niż ich polskie krewne.
